sobota, 18 stycznia 2014

Historia jednego most(k)u

Było słońce, zupełnie nie zimowe. Sympatyczne, optymistyczne, takie, które uruchamia ludzi na ulicach. Przez przypadek miałem w kieszeni aparat, z resztką baterii, ale udało się. Różni ludzie na jednym moście, a właściwie mostku. Będę tam wracał.


czwartek, 16 stycznia 2014

Bez energii

Wszystko wokół jakoś... istnieje mniej. Zima nie jest zimą, zimo nie jest zimnem. Odrętwienie w pracy i nadzieja w tym, co poza pracą. Nawet patrzę coraz mniej. Podczas fotospacerów zwracam uwagę na wyludnione przestrzenie. Zdecydowanie lepiej czuję się siedząc przy biurku, wertując stare książki,  poprawiając teksty i szukając w nich czegoś nowego.
Może zmysł wzroku też musi zaliczyć raz w roku sen zimowy?

środa, 1 stycznia 2014

Przyjaciele

Byłem na wyprzedażach, kupiłem sushi i wpadłem odwiedzić przyjaciół. Rozmowy o wyższości Apple nad PCtami, podsumowania, polityka i wówczas przyszłoroczne, a dzisiaj już tegoroczne wyjazdy: Laos, USA, Sardynia znów. Miałem dwa aparaty. Trzy godziny, różne światło. Letnia zima w przedwojennej kamienicy. Było miło. I miło jest na nich patrzeć. Kochane chłopaki!